FM-2 Wildcat 1:72 Arma Hobby - Warsztat część II
Zaczynając budowę, założyłem że odtworzę nitowanie na skrzydłach i kadłubie. Zwłaszcza, że trafiłem na szczegółowe plany z liniami nitów. Wydrukowałem wiec arkusze i zacząłem żmudne dziurkowanie...
Po dłuższym czasie połówki kadłuba wyglądały tak:
W przerwach pomiędzy nitowaniem wziąłem się za wnękę podwozia głównego. W pierwszej kolejności nałożyłem srebro od gunze jako podkład, a na to docelowy kolor:
Łańcuchy maznąłem gunmetalem, na to poszedł ciemnobrązowy wash:
Na tym etapie mogłem już zamknąć kadłub:
Jak widać srebro, które zostało w aerografie wypsikałem na połówki kadłuba, bo byłem ciekaw jak prezentuje się nitowanie. Wydaje mi się, że jest ok, chociaż kilku miejscach przydałyby się drobne poprawki.
Kolejnym krokiem był przedział silnika, przygotowałem potrzebne elementy
W trakcie pierwszych przymiarek natknąłem się na coś takiego:
W sumie to spodziewałem się tego problemu, czytałem już o tym w kilku relacjach i sprawdzałem jak sobie inni modelarze z tym radzili. Widać, że cylindry opierają się na przedniej części osłony.
Cóż, skalpel w dłoń i operujemy, pacjent przeżył, przy okazji nawierciłem też rury wydechowe.
A tak prezentują się wspomniane części po operacji. W sumie jakieś 10 minut skrobania plastiku.
Następnie przyszła pora na blaszki
Na silnik nałożyłem ponownie srebrny kolor, następnie na cylindry nałożyłem ciemnobrązowy wash żeby uwypuklić ich strukturę. Następnie złożyłem wszystko w całość, odpowiednio zamocowałem przewody zapłonowe i pomalowałem detale na czarno. Zostało jeszcze nałożyć tabliczki znamionowe w postaci kalek i wash na karter.
Na koniec jeszcze fotka skrzydeł z warstwą srebrnego podkładu:
Cześć, podzieliłbyś się tymi arkuszami z nitowaniami do Wildcata?
OdpowiedzUsuńCześć, poniże link do znalezionych przeze mnie planów, na których się wzorowałem. :)
Usuńhttp://soyuyo.main.jp/fm2/fm2e-1.html
Dziękuję bardzo.
Usuń